Jakie buty do biegania po asfalcie wybrać w 2024 – Opinie oraz Ranking

Szukasz butów do biegania po asfalcie w 2024 roku – Zobacz, na co zwrócić uwagę!

Wśród ludzi, którzy nie mieli nigdy do czynienia ze sportem panuje powszechne przekonanie, że bieganie po asfalcie jest niezdrowe. Ile razy zetknęłaś (lub zetknąłeś) się z opinią, że w ten sposób niszczymy kolana, biodra i stawy skokowe, a w przyszłości nabawimy się bardzo poważnych kłopotów ze zdrowiem, destabilizacji miednicy, złamań i nie wiadomo, czego jeszcze Czy rzeczywiście tak musi być? Czy bieganie po asfalcie to samo zło? A jeśli nie, jak dobrać właściwe buty do biegania po asfalcie? Przeczytaj!

Buty do biegania po asfalcie – ranking najlepszych modeli 2024

Na rynku odnajdziemy setki butów, które nadadzą się do biegania po asfalcie. Wybór potrafi przyprawić o zawrót głowy. Dlatego, aby ułatwić dokonanie wyboru zaproponowaliśmy kilka modeli, które najlepiej spełnią swoje zadanie, w końcu są to najlepsze buty szosowe.

Buty damskie Asics Gel-Game 5 Tenis

Buty męskie startowe JOMA Marathon

Buty damskie Adidas Pure Boost X TR

Buty męskie Reebok Ros Workout TR 2.0

Cechy dobrych butów do biegania po asfalcie

Spójrzmy prawdzie w oczy – większość z nas mieszka w miastach. Jeśli zdecydowaliśmy się na uprawianie sportu, jakim jest bieganie jesteśmy skazani na ten rodzaj nawierzchni. Dlatego biegacze miejscy poszukują przede wszystkim butów o dobrej amortyzacji, ale jednocześnie takich, w których będzie można trenować komfortowo i lekko, bez uczucia ociężałości w nogach. Ważna jest także konstrukcja – asfalt to trudny przeciwnik. Może cholewka nie jest narażona na takie uszkodzenia, jak podczas biegania w terenie, ale za to podeszwa i bieżnik potrafią zużywać się w ekspresowym tempie.

Na przestrzeni ostatnich kilkunastu lat rynek akcesoriów i odzieży sportowej niezwykle mocno się rozwinął, i nadal rozwija się bardzo dynamicznie. Producenci co rusz prezentują nowe technologie, które mają nam ułatwić życie i uczynić trening bardziej efektywnym.. Jeżeli rozejrzymy się po tym, co oferują sklepy dla biegaczy (a nawet zwykłe, sieciowe markety sportowe) od ilości dostępnych rozwiązań zakręci nam się w głowie. 

Przede wszystkim – dobra przyczepność. I nie mówimy tutaj o bieżniku, jaki znajdziemy w oponie od traktora. Pamiętajmy, że po lekkiej nawet mżawce, nie wspominając nawet o gołoledzi czy śniegu, takie nawierzchnie, jak asfalt, płyty chodnikowe czy kostka brukowa, potrafią zrobić się bardzo śliskie. Bardzo łatwo wtedy o utratę kontroli, upadek i kontuzję. Podczas biegu musimy czuć się bezpiecznie.

Stosowana guma w zewnętrznej części podeszwy powinna być także odporna na ścieranie. Przydaje się to zwłaszcza podczas biegania po chropowatej nawierzchni, która potęguje proces niszczenia materiału, z którego wykonana jest podeszwa buta.

Po drugie – amortyzacja. Kiedy biegamy po leśnych lub polnych ścieżkach, tak naprawdę buty nie muszą w ogóle zapewniać nam amortyzacji, ponieważ tę rolę spełnia sama nawierzchnia. Dlatego możemy biegać dłużej i bardziej efektywnie. Jeżeli jednak trenujemy na asfalcie, miejmy świadomość tego, że oferuje on praktycznie zerową amortyzację. To dlatego, że mikrowstrząsy powodują nienaturalną pracę mięśni, w tych warunkach szybciej się męczymy i powodujemy duże przeciążenia.

Dodatkowo, z biegiem kilometrów może się pojawić problem hemolizy wysiłkowej, czyli masowego rozpadu czerwonych krwinek właśnie pod wpływem uderzeń stóp o asfalt. Problem ten dotyka głównie biegaczy o dużej masie ciała lub długodystansowców. Właśnie dlatego, dobre buty do biegania muszą posiadać także solidną amortyzację.

Jak o to zadbać? Kupując buty do biegania po asfalcie zwróćmy uwagę na spadek pomiędzy piętą, a palcami (tzw. drop). Na półkach sklepowych odnajdziemy buty z dropem od 0mm do 16 mm, a w ekstremalnych przypadkach nawet więcej. Im spadek jest niższy, tym nasze bieganie staje się bardziej „naturalne” – wymusza (i obciąża) w większym stopniu pracę mięśni i stawów, a w mniejszym oferuje dodatkową amortyzację. To z kolei predestynuje dany model do wykorzystania w terenie.

Z kolei drop wysoki (od 10mm w górę) oznacza, że producent zastosował spadek wysoki, a co za tym idzie, więcej miejsca przeznaczył na wkład amortyzujący wstrząsy. Oznacza to, że dany model przeznaczony jest do miasta. Nie popadając w przesadę, kupując buty do biegania po asfalcie zwracajmy uwagę na drop przynajmniej 8 mm lub więcej.

Kolejną cechą, o jakiej warto pamiętać jest przewiewność cholewki lub jej brak. Gwarantuje ją materiał, z którego wykonana jest cholewka buta. W modelach przeznaczonych do biegania w terenie bardzo często stosuje się specjalne, wytrzymałe nici, wstawki z materiału przypominającego skórę, wzmacniane polimerami czubki butów. Jeden z brytyjskich producentów zdecydował się nawet na wykorzystanie kevlaru (tak, tego samego, który odnajdziemy w kamizelkach kuloodpornych). Wszystko to ma służyć wzmocnieniu wytrzymałości materiału i odporności na zużycia mechaniczne.
Buty do biegania po asfalcie to zupełnie inna sprawa. Tutaj producenci na ogół stosują zwykły mesh, czyli siateczkę z materiału, a jedyna różnica ogranicza się do tego, czy jest ona tkana bardzo gęsto czy też nie. Dzięki temu nasza stopa podczas biegania oddycha i pracuje naturalnie, a my – nawet podczas największych upałów nie czujemy, że buty dosłownie parzą skórę.

Skoro jesteśmy przy oddychalności, warto zwrócić uwagę na to, że coraz więcej producentów decyduje się na produkcję modeli z wykorzystaniem wysoko wodoodpornego materiału Gore-tex. Ma to oczywiste przełożenie na cenę. Warto dopłacić te kilkaset złotych czy nie warto? W Internecie odnajdziemy różne opinie, ale większość biegaczy raczej skłania się ku temu, że nie warto.

Przede wszystkim z tego względu, że podczas intensywnego wysiłku nasze ciało poci się znacznie mocniej niż w spoczynku i oddychające właściwości Gore-texu nie nadążają odprowadzać wilgoci na zewnątrz. W efekcie stopa i tak będzie mokra tyle, że nie od deszczu. Dodatkowo warto wskazać, że zwykły mesh schnie błyskawicznie. Zatem nawet w sytuacji, gdy po porannym treningu buty są całkowicie przemoczone, wieczorem z powodzeniem możemy udać się na kolejny bez obaw o to, czy obuwie w środku będzie suche. Siateczki stosowane w butach do biegania doskonale odprowadzają nadmiar ciepła i wilgoci, zapewniając nie tylko uczucie suchości, ale i komfort termiczny podczas biegu. Dobre buty to podstawa, ale warto też rozjrzeć się chociażby za zegarkiem czy nerką, w której schowamy najpotrzebniejsze rzeczy.

Komfortowe korzystanie z butów do biegania

Pytanie jest dosyć podchwytliwe, dlatego, że odpowiedź na nie brzmi – wszędzie. Od zapiętka po czubek buta przez sznurowadła. Tak naprawdę, kiedy jesteśmy w sklepie biegowym, już po pierwszym założeniu powinniśmy poczuć – to jest to!

Jeżeli cokolwiek nam przeszkadza, nieważne, czy buty są o pół rozmiaru za małe (lub za duże), czy minimalnie za wąskie. a może sznurowadła nas irytują, bo są wykonane z tkaniny, która kiepsko się zaciska, przez co same sznurówki grożą nam rozwiązywaniem się co kwadrans, szukajmy dalej. Zawsze pamiętajmy o tym, że to, co nas irytowało na pierwszym kilometrze biegu, na dwudziestym pierwszym doprowadzi nas do szewskiej pasji, a na czterdziestym drugim po prostu wyrzucimy nowe buty do kosza na śmieci.

Niestety każdy z nas ma delikatnie inny kształt stóp, więc znalezienie najlepszych butów do biegania po asfalcie jest sprawą bardzo indywidualną i wymaga przymierzenia wielu modeli i przebiegnięcia w życiu wielu kilometrów. Dodatkowo, sprawy nie ułatwia fakt, że o ile na treningu krótkim jesteśmy w stanie tolerować drobne niedogodności, o tyle podczas długiego wybiegania, trwającego kilka godzin, na jaw wyjdą wszelkie wady. Warto zatem poświęcić swój czas i cierpliwie przymierzyć przynajmniej kilka lub kilkanaście par butów zanim dokonamy zakupu.

Jeszcze jedna rada dotycząca zakupu – zawsze sprawdzajmy elastyczność podeszwy w sklepie! Jak to zrobić? Po prostu zegnijmy buta tak, aby podeszwa na wysokości zapiętka dotknęła podeszwy na wysokości czubka buta. Jeżeli uda się nam to zrobić w miarę płynnie, oznacza to, że model ma podeszwę elastyczną, która dobrze nadaje się na asfalt. Jeżeli przychodzi to opornie, but jest raczej dedykowany do biegania naturalnego, tam, gdzie napotkamy kamienie, korzenie i inne, wystające elementy „leśnej infrastruktury”. Przy dłuższym bieganiu po asfalcie w butach ze sztywną podeszwą możemy liczyć na ból podeszwy stopy po treningu.

Amortyzacja – ważna rzecz dla biegacza

Wcześniej była mowa o amortyzacji obuwia. Jest to o tyle ważne, że podczas biegania po twardej nawierzchni, na kości, mięśnie i stawy biegacza oddziałują znaczne siły wynikające ze wstrząsów. Dlatego, warstwa ochronna powinna pochłaniać energię generowaną podczas biegu. Powinni na to zwrócić uwagę ci biegacze, którzy pokonują duże ilości kilometrów lub borykają się z nadwagą. Kupując buty zawsze spójrzmy na to, co o swoich komponentach pisze producent. Najczęściej stosowaną pianką jest EVA, ale obuwie biegowe oferuje także inne, równie dobre rozwiązania.

Przy temacie amortyzacji warto także poruszyć kwestię związaną ze zwrotem energii. Pod tym tajemniczym pojęciem kryje się ciekawe zjawisko, które polega na tym, że wprawdzie pianka w podeszwie ma amortyzować wstrząsy, ale jednocześnie część z tej energii „odbija”, kierując ją z powrotem w podłoże i napędzając nasz ruch. Im wyższy zwrot energii, tym bieganie bardziej dynamiczne, ale i ekonomiczne – uzyskamy większy efekt mniejszym kosztem. O ile dla butów trailowych (buty do biegania w terenie) nie ma to takiego znaczenia ze względu na miękką nawierzchnię, dla butów przeznaczonych do biegania po asfalcie ma to ogromne znaczenie.